sobota, 12 marca 2016

Rozdział 6.2

Chachi's P.O.V

Gdy opowiedziałam wszystko Ashton'owi, to co łączyło mnie z Niall'em, poczułam, jakby część ciężaru mnie opuściła. Czuję się lżejsza. (idk. jak to ująć, mam nadzieję, że wiecie o co chodzi xD) Dzisiaj mija rok odkąd jesteśmy razem. Na tę okazję kupiłam mu zegarek, ponieważ w zeszłym tygodniu mu się popsuł. Postanowiliśmy wyjść do restauracji, a później pójść do niego. Zapakowałam prezent do niewielkiej ozdobnej torebeczki i położyłam go na komodzie. Poszłam do łazienki, aby wziąć szybki prysznic. W ręczniku weszłam do swojego pokoju, wysuszyłam umyte wcześniej włosy i wyprostowałam je. Wytuszowałam rzęsy, pomalowałam powieki jasnym cieniem, a na usta nałożyłam bordową szminkę. Wyjęłam z szafy sukienkę, którą Ash bardzo lubi. Sięga przed kolano, jest biała i na krótki rękaw. Dopasowałam do tego białe koturny i kopertówkę, do której spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy.
Upewniłam się, że dobrze wyglądam, chwyciłam prezent dla mojego chłopaka i byłam gotowa. Usłyszałam pukanie do drzwi, więc pożegnałam się ze wszystkimi i wyszłam z domu. Ashton był ubrany w garnitur, a w prawej ręce trzymał piękny bukiet tulipanów, a w lewej pudełko. Odłożył wszystko na nieduży stoliczek i pocałował mnie. Daliśmy sobie prezenty, składając przy tym życzenia i wsiedliśmy do wcześniej zamówionej taksówki. Droga do restauracji minęłam nam przyjemnie. Kiedy dotarliśmy, zajęliśmy zarezerwowany wcześniej stolik i zamówiliśmy przystawkę. Cieszyliśmy się, że ten wieczór możemy spędzić wspólnie. Przy daniu głównym postanowiliśmy zamówić białe, słodkie wino, ponieważ oboje je uwielbiamy. Po deserze jeszcze trochę posiedzieliśmy w lokalu, po czym wyszliśmy, aby przejść się do parku. Chodziliśmy i wspominaliśmy nasze wspólne chwile. Wstąpiliśmy jeszcze do sklepu, aby kupić jakieś chipsy. Zamówiliśmy taksówkę i pojechaliśmy do kawalerki Ashton'a. Od razu skierowaliśmy się do kuchni. Chłopak zaczął wysypywać chipsy i inne jedzenie, które kupiliśmy do misek, a ja w tym czasie robiłam herbatę. Rozłożyliśmy sofę i ułożyliśmy się wygodnie, biorąc laptopa na kolana.

- Na jaki film masz ochotę? - zapytał Ash - Tylko błagam, nie jakieś tanie romansidło.
- Może "Węże w samolocie"? - spojrzałam na niego, a on na znak zgody pokiwał głową. 

W połowie filmu Ashton zaczął bawić się rąbkiem mojej sukienki, co mnie bardzo rozpraszało. Wtuliłam się mocniej w niego i próbowałam skupić się na dalszej części filmu, Po godzinie, kiedy film się skończyć miała wrażenie, że naokoło mnie znajdują się węzę. Mimo, że ten film oglądałam już z pięć razy, kocham go. Chyba nigdy mi się nie znudzi. Ashton zdjął laptopa z kolan i poszedł do łazienki. Siedziała i gapiłam się w czarny ekran telewizora. Blondyn wrócił i chciał wziąć z powrotem laptopa na kolana, ale mu na to nie pozwoliłam, przez co spojrzał na mnie zdziwiony. Usiadłam na niego okrakiem i zaczęłam całować jego linię szczęki, aż doszłam do ust.Zaczęliśmy się namiętnie całować, a chłopak przeniósł swoje dłonie na mój tyłek. Ashton wstał, biorąc mnie na ręce. Nadal się całując weszliśmy do jego sypialni, a on zamknął drzwi kopnięciem. Położył mnie delikatnie na łóżku i zaczął podwijać moją sukienkę do góry.

- Na pewno tego chcesz? - zapytał, patrząc mi w oczy. - Nie chcę, abyś się zmuszała ze względu na mnie. 
- Ashton, na pewno tego chcę. - uśmiechnęłam się, co odwzajemnił.

______________________________________________________________________
Mam nadzieję, że ten rozdział Was nie zanudził. Według mnie jest mega nudny. No, ale cóż, musiałam coś napisać,
Większość rozdziału jest opisowa i bardzo za to przepraszam, ale nie wiedziałam, co mam napisać...
Tak btw. polecam Wam białe wino słodkie xD Jak coś nie namawiam Was do picia alko, cnie xD Chwalcie się, ile macie lat, bo nie chcę być najstarsza xD

3 komentarze:

  1. 1. HERBATA I CHIPSY?! RLY?!
    2. Ulala, co się dzieje, serduszka i rakietki powinny unosić się w górę. Normalnie jak w simsach. XDD
    3. CZEKAM NA KOLEJNY ROZDZIAŁ I WENY ŻYCZĘ. NO XX

    OdpowiedzUsuń
  2. Oni mają tego nie robić!! Niech im ktoś przeszkodzi czy coś! Błagam :/ Druga sprawa kto jada chipsy i popija herbatą? Haha.. spoko :) Rozdział cudooo :D i wcale nie jest nudny ;) Niall gdzie jesteś?! :3
    Zgodze sie z tobą takie wino jest dobre :) Ja mam 17 lat, w tym roku będzie 18-stka :D Hmm.. co ja jeszcze? Czekam z niecierpliwością na next'a jak zawsze :* Dużo weny <33333 <333 Kocham <3333 <333333

    OdpowiedzUsuń
  3. Laski, laski. Ja popijam chipsy herbatą XD Dobre jest xD
    Demi, wow nie jestem najstarsza XD 16 lat xd I nie wiedziałam, że 17-latce się spodoba taki amatorsko pisany blog lol

    OdpowiedzUsuń